Żegluga po Nilu na pokładzie dahabiyy to podróż do historii

Mówiłem już przy innych okazjach o tym, jak cudownie jest przepłynąć Nil poza upałem i jak imponujące jest kontemplowanie dosłownie tysięcy lat historii, cóż, Tym razem podniosę tę przyjemność do n-tego stopnia, a to dlatego, że proponuję przepłynąć Nilem z Luksoru do Asuanu na pokładzie dahabijji.

Tradycyjnym sposobem nawigowania po najdłuższej rzece w Afryce jest dahabiyyas, rodzaj łodzi, jak barka z jednym lub dwoma żaglami, prawie zawsze czerwony i biały. Z pewnością cofa się w czasie, podróżując po staremu. Firma Nour el Nil proponuje to, nie przegap okazji!

W ciągu sześciu dni rejsu zobaczysz imponujące miejsca i odkryjesz całą magię tajemniczego Egiptu, z dala od tłumów turystów i wszystko w bardzo zrelaksowany sposób, jak wydaje się sam Nil, ale nie zdziw się, jeśli w pewnym momencie przyszło Ci do głowy wskoczyć do wody, zauważysz silny nurt jego fale.

Propozycje tej luksusowej firmy rejsowej obejmują rozpoczęcie podróży w Esnie, na południe od Luksoru i dotarcie do Mostu Asuańskiego, wszystko to bez pośpiechu i robienia kilku przystanków.

Jedną z wielkich zalet dahabiyyów jest to, że mogą zbliżać się do brzegu, do miejsc, gdzie większe statki nie mogą. Z czym, prawie nie spodziewając się tego, można dotrzeć do grupy rybaków lub zwiedzić zabytki z dala od typowych torów. Jednym z takich miejsc jest Kab, gdzie zachowały się pozostałości jednej z najstarszych świątyń w Egipcie.

Każda z wycieczek, na które zdecydujesz się odbyć, będzie intymna, dla maksymalnie 20 osób. A jeśli chodzi o cenę wszystkiego po trochu, ale najtańszy, jaki znalazłem, to mniej niż 1.400 euro od osoby… prawdę mówiąc, jak na tego typu wyjazd jest bardzo przystępny.


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*