Puerto de la Cruz, brama do raju

Teneryfa-Garachico

Myśląc o egzotycznych rejsach, z klimatem karaibskim i wzburzonymi morzami, zdałem sobie sprawę, że na własnych wodach mamy destynację, która spełnia ten wymóg i na którą rzadko zwracamy uwagę. Tak, mam na myśli a rejs na wyspę Teneryfa, port w Santa Cruz, który wciąż bije rekordy pasażerskie, I to nie za mniej, bo to prawdziwy raj.

Teraz, gdy właśnie rozpoczął się szczyt sezonu, w do portu Santa Cruz zawinęły już dwaj giganci: norweski Epic i Ventura, każdy przewożący po 3.200 pasażerów, którzy mogli cieszyć się wolnym czasem na wyspie, wykonując różne czynności. Jedną z ciekawszych propozycji są wycieczki do Garachico i Loro Parque, trwające od 5 do 7 godzin każda.

Jeśli wybierasz się w rejs z międzylądowaniem w Puerto de Santa Cruz, koniecznie musisz zobaczyć Garachico, jedno z najważniejszych centrów historycznych na Wyspach Kanaryjskich.  Jeśli chcesz wiedzieć co zobaczyć w Garachico, podaję dane. Znajdziesz 16 budynków uznanych za pomniki narodowe, 18 kościołów i budynków sakralnych, fort wojskowy, 3 muzea, 5 przestrzeni przyrodniczych i dwa punkty widokowe. Bez wątpienia kolejną wizytą może być Icod de los Vinos, aby kontempluj jego starożytne smocze drzewo, jedną z najstarszych żyjących istot na planecie, który liczony jest na tysiąc lat.

Ale jeśli wybierasz się na rodzinny rejs, twoje dzieci prawie na pewno wolą odwiedzić Loro Parque, jest to na przykład typowa propozycja Costa Cruises. Parque de los Loros znajduje się w samym Puerto de la Cruz i co roku odwiedza prawie milion odwiedzających, żeby wcale się nie zawiedli. Wbrew nazwie nie myśl, że znajdziesz tylko papugi, ale że na jej chronionych obszarach występuje wiele gatunków subtropikalnych siedlisk, m.in. tygrysy, goryle, szympansy, aligatory, krokodyle… bilety do Loro Parque Możesz je kupić na stronie lub zarezerwować je dla Ciebie na rejsie, już od 8:30 rano możesz cieszyć się całym dniem emocji, w którym zarówno dorośli, jak i dzieci będą się dobrze bawić.

Nie myśl więc, że trzeba jechać tak daleko, aby znaleźć raj, a jest to, że w naszym własnym oceanie mamy już jedno z tych miejsc, których reszta by pozazdrościła.


Bądź pierwszym który skomentuje

Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*